Kultura, w której żyjemy spowodowała, że rzeczywistość zawodowa i prywatna zaczęła mieć bardzo płynną i cienką granicę. Wielu z nas kończy pracę w domu, myśli o niej podczas weekendów i urlopów, a na prawdziwy wypoczynek fizyczny i psychiczny czasu pozostaje niewiele. Krótka przerwa, a konkretnie krótka przerwa na drzemkę, może mieć zbawienny wpływ na jakość naszego życia i poczucie szczęścia. Jakie jeszcze korzyści niesie za sobą krótka przerwa na sen?
Kreatywność i rozwiązywanie problemów
Mózg człowieka posiada dwie bardzo ważne i dominujące funkcje – wykonywanie zadań oraz odpoczywanie. Nasze działania opierają się o zadania, ale to dzięki intuicji i doświadczeniu wiemy, jak je wykonać. Kiedy z kolei wypoczywamy, a nasz mózg jest „odłączony”, zaczynamy… marzyć. Jeśli podczas tej ostatniej fazy zaczną do nas docierać informacje, to umysł zaczyna „kombinować”, łączyć fakty z intuicją i doświadczeniami, kojarzyć, dopasowywać czy wykluczać, w efekcie czego dużo szybciej znajdujemy rozwiązanie dla frapujących nas kwestii. To właśnie dlatego mówi się, że lepiej „przespać się z problemem” – mózg podczas odpoczynku wykonuje kawał kreatywnej pracy!
Integracja sensoryczna
Dorośli codziennie muszą stawiać czoła wyzwaniom, które wymagają od nich pełnej gotowości zarówno psychicznej, jak i fizycznej. W przypadku braku takiej postawy, będącej często efektem zaburzeń integracji sensorycznej, mogą przejawiać zachowania, takie jak brak organizacji, problemy z nawiązywaniem kontaktów, zbyt duże (lub zbyt małe) zaangażowanie w relacje międzyludzkie, huśtawka emocjonalna i wiele innych. Na szczęście można ten proces odwrócić, nawet podczas snu! Wszystko za sprawą kołder obciążeniowych, które usprawniają działania proprioceptywne, a więc pogłębiają nasze czucie, regulują napięcie mięśniowe i funkcje poznawcze. Krótka drzemka pod takim kocem sprawi, że organizm wyciszy się, a poziom kortyzolu zacznie spadać.
Jakość nawiązywanych relacji
Badania profesorów z Harvardu wykazały, że brak silnych i głębokich relacji z innymi ludźmi jest tak samo szkodliwe, jak palenie 15 papierosów dziennie! Co więcej, wielu naukowców nie tylko potwierdza tę tezę, ale idzie o krok dalej twierdząc, że przebodźcowanie i obciążenie technologiami obniża jakość naszych związków i jest jedną z poważniejszych przyczyn rozwodów. Skąd takie założenie? Odpoczynek od stymulantów sprawia, że jesteśmy bardziej obecni w relacjach, obserwujemy innych i zauważamy ich potrzeby. Odpoczynek ożywia i pogłębia związki – tyczy się także wspólnych drzemek.
Sen poprawia sportowe osiągi
Eksperci z Kliniki Zaburzeń Snu ze Stanford (Stany Zjednoczone) opublikowali badania z których wynika, że sportowcy mają lepsze wyniki, dobry nastrój i więcej energii w momencie, kiedy śpią aż 10 godzin na dobę przez 6 tygodni. Nic dziwnego, podczas snu nasze mięśnie i mikrouszkodzenia szybciej się regenerują, a więc krócej odczuwamy potreningowe przemęczenie. Drzemki w ciągu dnia (nie dłuższe niż 26 min.) są również doskonałym energetycznym paliwem, dzięki któremu mamy więcej zapału i motywacji do rozpoczęcia fizycznej aktywności.
Poprawa wydajności
Nasza czujność i uważność w ciągu dnia z godziny na godzinę spada, ale można ten proces zahamować dzięki krótkiej, dwudziestominutowej drzemce. Korzyści dla mózgu, jakie daje nam nawet tak krótki odpoczynek, są ogromne. Im więcej przestrzeni na relaks w ciągu tygodnia, tym bardziej produktywni jesteśmy. Co ciekawe, paradoksalnie, aby zrobić więcej, należy robić mniej. Częste drzemki, dłuższy sen nocny, urlopy, częste wyjazdy oraz wakacje zwiększają produktywność, wydajność pracy i oczywiście służą zdrowiu.