Depresja to jedno z najpowszechniejszych i jednocześnie najgroźniejszych zaburzeń psychicznych, które dotyka ok. 10 proc. populacji. Choroba ta może dotknąć każdego, niezależnie od koloru skóry, wieku czy płci, a czasem także niezależnie od nas samych. Jak żyć, by nie popaść w depresję? Czy właściwie da się przed nią uchronić żyjąc w kulturze pędu i stresu? Dlaczego mówi się, że depresja i bezsenność chodzą ze sobą w parze?
Choć pisaliśmy o tym niejednokrotnie, to wciąż podkreślamy, że depresją nie jest chwilowe obniżenie nastroju czy przygnębienie. To przewlekły i utrzymujący się przez dłuższy czas brak energii, brak chęci do życia, zanikające umiejętności społeczne, brak wiary w siebie i bardzo niska samoocena. Depresji towarzyszy także bezsenność, która zaostrza jej objawy i czyni jeszcze bardziej uciążliwą.
Kogo dotyka depresja?
– Osoby z predyspozycjami genetycznymi. Większe szanse na zachorowanie mają osoby, których rodzice lub dziadkowie przeżyli depresję.
– Osoby z predyspozycjami psychicznymi, a więc bardziej wrażliwe, mniej pewne siebie czy nieradzące sobie ze stresem.
– Osoby, które zostały narażone na traumę czy doświadczyły bardzo silnego stresu.
Depresja a sen
Mówi się, że depresja i bezsenność chodzą ze sobą w parze. Nic dziwnego, osoby dotknięte depresją prawie zawsze skarżą się na bezsenność, a bezsenność i trwałe zaburzenia snu mogą prowadzić do depresji. Jeśli chcesz więc zapobiec obu zaburzeniom, musisz podchodzić do kwestii snu z należytą troską i uważnością. Co mamy na myśli? Traktuj odpoczynek jako elementarną część zarówno dnia, jak i nocy. Znajdź czas na przerwy w pracy, a także przyłóż się do tego, jak wygląda twój sen, gdy zapada zmrok. Zapamiętaj, że sen jest najważniejszą życiową czynnością, tak samo jak oddychanie czy jedzenie! Bez nich po prostu twój organizm przestaje działać i żyć.
Dlaczego sen jest taki ważny:
– odpowiada za regulację wszystkich systemów hormonalnych w organizmie, a więc wpływa na produkcję m.in. melatoniny, kortyzolu czy serotoniny,
– wpływa na stan fizyczny, dostarczając energię do wszystkich komórek w ciele,
– jego brak znacząco wpływa na nasze samopoczucie, postrzeganie świata i relacje z innymi ludźmi,
– bez niego nasz mózg przestaje poprawnie działać, przez co trudniej nam się skupić czy przyswajać informacje,
– pozbawieni odpowiedniej dawki odpoczynku jesteśmy mniej odporni, częściej chorujemy, a także stajemy się narażeni na zaburzenia odżywiania i otyłość.
Czy wiesz, że osoby, które nie zachowują higieny snu są aż dziesięć razy bardziej narażone na rozwój depresji niż osoby przeznaczające odpowiednią ilość czasu na odpoczynek?
Zamiast leczyć, zapobiegaj
Jeśli więc zależy ci na utrzymaniu organizmu w zdrowiu i uniknięciu depresji oraz towarzyszącej jej bezsenności, już dzisiaj zacznij pracować nad swoimi nawykami. Ureguluj pory wstawania i kładzenia się spać, śpij minimum 7 godzin, ucinaj sobie drzemki w ciągu dnia jeśli odczuwasz zmęczenie, a także rób przerwy w pracy. Pamiętaj też, że wrogiem odpoczynku jest światło niebieskie, a więc takie, które emituje twój telefon komórkowy. Unikaj więc wpatrywania się w smartfon w każdej wolnej chwili, a zamiast tego oddychaj z zamkniętymi oczami, posłuchaj muzyki lub idź na spacer.
Działanie kołdry obciążeniowej
Jeśli miewasz trudności z zasypianiem i wybudzaniem się, a także zbyt dużym napięciem w ciągu dnia, możesz wspomóc się kołdrą obciążeniową, która jest sprawdzonym i skutecznym narzędziem terapeutycznym stosowanym w leczeniu zaburzeń snu. Kołdra wypełniona nieco cięższymi, szklanymi mikrokulkami daje efekt delikatnego i równomiernego nacisku na ciało. Dla naszego mózgu jest to sygnał, że jesteśmy bezpieczni, zlokalizowani w przestrzeni i nic nam nie grozi, podobnie jak w przypadku przytulania się do kogoś bliskiego. Ciało może wówczas wyłączyć wszystkie „kontrolki” odpowiedzialne za czuwanie oraz wyłapywanie zagrożeń i przejść w stan głębokiego odprężenia.